Dokładnie siedem lat temu powiesiłam moją kolekcję magnesów na własnej lodówce w nowym, warszawskim mieszkaniu. Stolicy nie kochałam zawsze, ale zawsze mnie fascynowała. W trakcie życia zaczęłam się do niej zbliżać, aż w końcu pokochałam całym sercem. Dziś Warszawa to moje miejsce na ziemi, którym zachwycam się za każdym razem, gdy przekraczam Wisłę. Zainspirowana spacerami z Bajerem po wczesnojesiennej Ochocie, z sentymentem wracam do lepszych i gorszych warszawskich chwil, opowiadając o relacji z tym czasem nieprzychylnym, ale wiecznie zachwycającym miastem.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.